wyjazd odbyl sie juz 6 lat temu... jak ten czas leci... to byly jeszcze czasy gdy do uk bylo ciezko wjechac a wize do stanow dostawalo sie glownie dzieki programom work&travel lub resort america... w zwiazku z tym ze 2gi program byl tanszy zostalismy jego uczestnikami i wyruszylismy na podboj swiata...
korzystajac z okazji chcialbym podziekowac m.s. ktory byl towarzyszem mojej podrozy i w duzej mierze dzieki niemu doszla ona w ogole do skutku... iraz i.p. za to ze na mnie zaczekala :)
byl to nasz pierwszy tak daleki wyjazd... polaczony z pierwszymi lotami samolotem...
dojazd z gliwic do warszawy samolotem... potem do amsterdamy i dalej za ocean...