... nad zatoke meksykanska trafiamy akurat w swieto 4 lipca... trwa ogolna impreza ktora psuje nam awaria samochodu... udaje nam sie ustawic go we wzglednie bezpiecznym miejscu i dopiero poznym wieczorem mozemy zabrac sie za imprezowanie...
... spimy na plazy tuz przy linii wody ktora ma powyzej 25stopni... kolejny dzien to plazowanie... margerita... i ogolny luuz... az zal wracac na nasz camp do pracy...